wtorek, 29 kwietnia 2014

Jakie studia wybrać?

Witajcie!

Dziś post o tym jakie studia wybrać. Wielu z Was piszących maturę tuż po długim weekendzie (sic!)
nie ma sprecyzowanych planów co do przyszłego kierunku studiów. I ok, nie każdy rodzi się z ustalonym od dzieciaka planem na przyszłość. Jednakże będąc w wieku 18 lat na pewno macie nakreślone swoje zainteresowania i plany na przyszłość. I nie, nie myślę tutaj o oklepanym "będę bogaty", "będę miał super dom i ciekawą pracę", to są cele, do których dążymy. Plan nie może polegać na tym, że dorobię się willi i osiądę na laurach. Rynek pracy jest miejscem, w którym przeżyją najsilniejsi i ci, którzy będą się rozwijać.

Na początek moja krótka historia, która pokaże Wam, co robi ze studentem źle dobrany kierunek studiów, ku przestrodze ;)

Po liceum (całkiem dobrym) sama nie wiedziałam czego chce. Gdzieś tam w moich planach krystalizowało się prawo, ale ulegając nagonce na ten kierunek (znajomości, drogi kierunek) jak i kampaniom "Dziewczyny na Politechnikę" wybrałam kierunek stricte techniczny, a mianowicie Inżynierię Produkcji. Jeżeli ktoś ma dryg do fizyki, chemii czy matematyki to super, ja niestety nie miałam. Z trudem przychodziło mi zaliczanie kolejnej partii materiału, ale myślałam, że tak trzeba. W końcu kierunek TECHNICZNY = KASA.
To było typowe myślenie nieopierzonego studenciaka. Po 2 latach zdawania przy pomocy ściąg, stwierdziłam, że dość. Jestem jeszcze młoda, muszę robić to co lubię i dążyć do tego aby praca sprawiała mi przyjemność. I tak wylądowałam na prawie :). Niosło się za tym wiele wyrzeczeń, ale dałam radę i jestem!

Także drodzy uczniowie, przyszli studenci, żeby nie zanudzać szybki wypis od pauz nad czym musicie się zastanowić aplikując na studia:

- co mnie interesuje? - nie chodzi o krótkoterminowe zainteresowania typu "widziałem film o tańcu, od dziś kocham tańczyć", przemyślcie co interesuje Was od dłuższego czasu, co Wam się nigdy nie znudzi
- jakie będę miał perspektywy po ukończeniu wybranego kierunku? - szczerze? nie ma co liczyć na fart, że magicznie wybierając kierunek popularny wybijecie się samoczynnie, bez ciągłego dokształcania się. Liczcie się z tym, iż w ciągu studiów trzeba wyrabiać sobie doświadczenie i atuty pozwalające zaistnieć na rynku pracy
- jaki zawód chciałbym wykonywać?-
czy kierunek nie znudzi mi się po roku?-
- czy idąc na kierunek, aby zadowolić rodziców, zadowoli też mnie?-
- czy studia będą mi sprawiać radość, czy będę się męczył?

Oczywiście, męcząc się na studiach nie mam na myśli tego, że nie będzie się chciało wykuć do kolosa czy egzaminu ale realne trudności z przyswojeniem materiału :)
Do dziś pamiętam te matematyczne całki...

Buziaki!

środa, 18 września 2013

1 notka

Witajcie!

Blog został założony z myślą o studentach, którzy dopiero rozpoczynają studia bądź zaciekle toczą bój o zdanie na kolejny rok :)

Powstaną notki nt wyposażenia studenta, starania się o stypendia, szukania mieszkania czy koczowaniu w akademiku :)

Pierwsza notka o studenckiej wyprawce już dziś wieczorem :)